Wnętrza nowoczesnych hal wymagają również zabudowy o charakterze biurowym i zaplecza socjalnego - nierzadko znacząco rozbudowanego ze względu na różne specyficzne funkcje obiektu. Przykładem udanego rozwiązania takiej zabudowy jest system box in box Siniat zastosowany w parku trampolin Jump Space w Śremie.
Współczesne hale produkcyjne i magazynowe są najczęściej konstrukcjami niezwykle prostymi - powstają błyskawicznie i osiągają ogromne rozmiary. Ich projektanci i wykonawcy robią wszystko, by konstrukcję zoptymalizować tak, aby także koszt ich wzniesienia był możliwie niski. Efektem jest więc najczęściej sieć stalowych lub żelbetowych słupów, z opartym na nich dachem w stalowej konstrukcji i ścianami pokrytymi panelami elewacyjnymi zapewniającymi wytrzymałość, ale także dobrą izolacyjność termiczną i akustyczną. Czasem używa się także drewna klejonego lub innych nieco bardziej zaawansowanych rozwiązań.
Wnętrza takich hal doskonale nadają się do celów magazynowych, produkcyjnych czy nawet jako obiekty sportowo-rekreacyjne, czego doskonałym przykładem może być park trampolin Jump Space w Śremie. W każdym z tych przypadków pozostaje jednak dość spora niedogodność: przestrzenie, które oferują hale nijak nie nadają się do funkcji biurowej, czy też zaplecza socjalnego. Mogą również wymagać wprowadzenia dodatkowych podziałów zarówno na osobne pomieszczenia, jak i kondygnacje - w wypadku próby zagospodarowania nieco bardziej wymagającą funkcją. Taka przestrzeń (większa lub mniejsza) w większości hal jest niezbędna. Ratunkiem stają się zabudowy typu box in box. Jak łatwo się domyślić tłumacząc sobie tę nazwę - polegają one na wstawieniu do wnętrz przemysłowych dodatkowych „pudełek” o niezależnej konstrukcji, wydzielających strefy o innym przeznaczeniu. Ich zadaniem jest przede wszystkim zapewnienie odporności ogniowej i izolacyjności akustycznej. Znaczenia tej pierwszej tłumaczyć nie trzeba. Ta druga jest z kolei chyba najbardziej istotna z punktu widzenia codziennego komfortu użytkowania. Nieco mniejsze znaczenie ma izolacyjność cieplna, bo „pudełka” najczęściej wstawiane są do i tak ogrzewanych hal. Zadanie jest rozwiązywane różnie, z reguły w sposób znacznie bardziej skomplikowany niż sama hala. Bywa to problematyczne. Zwłaszcza jeśli mówimy o strukturach bardziej rozbudowanych i wielopiętrowych.
Mógłby taką być wymieniony już park trampolin w Śremie - ale użyto do niego systemu Siniat. Kluczem jest tu oczywiście słowo „system”. W jego ramach rozwiązywana jest zarówno konstrukcja, jak i poszycie i wypełnienie ścian i stropów. Konstrukcja nośna jest zresztą szczególnie ciekawa, bo oparta w całości na lekkich profilach zimnogietych, co znacząco upraszcza budowę. Dotyczy to oczywiście ścian, ale także (co już mniej oczywiste) - stropów. Umożliwia także przekrywanie prawie dowolnych rozpiętości. Warto to podkreślić, bo zwykle do montażu takich obiektów używa się ciężkich i skomplikowanych pod względem logistycznym profili walcowanych. Tymczasem to konkretne rozwiązanie daje możliwość znakomitego uproszczenia i „odchudzenia” konstrukcji, a więc także uproszczenia procesu budowlanego. Jako poszycie używane są płyty gipsowo - kartonowe i włóknocementowe z oferty firmy, konfigurowane niemal dowolnie w zależności od stawianych przed przegrodą wymagań. Mogą stanowić zarówno ściany o wysokiej odporności pożarowej, jak i niewrażliwe na wilgoć. Warto wspomnieć, że w proponowanym przez Siniat systemie uzyskać można zabezpieczenie ogniowe zabudowy do REI 120, co pozwala rozwiązać przytłaczającą większość problemów związanych z zapewnieniem klasy odporności ogniowej elementów budynków. Można w ten sposób konstruować także stropy i schody (z tymi samymi oczywiście parametrami odporności). W Śremie skonstruowane są tak zarówno pomieszczenia obsługujące (szatnie, toalety, etc.), jak i dodatkowe przestrzenie rekreacyjne lokowane na piętrach boksów.
Co szczególnie istotne dzięki użytemu systemowi Siniat struktura pozostaje elastyczna - można ją swobodnie rozbudowywać i nadbudowywać korzystając z elementów tego samego systemu. Z jednej strony bardzo ułatwia to etapowanie inwestycji i planowanie jej rozwoju, z drugiej umożliwia bardzo szybkie reakcje na zmieniające się potrzeby i wymagania rynku. Sformułowanie „bardzo szybkie” nie jest tu zresztą użyte przypadkowo - w pełni wykończone elementy powstają w czasie 2-7 tygodni, a więc (jak na procesy budowlane) naprawdę błyskawicznie. Może to więc oznaczać cały wachlarz nowych możliwości i ogromne rozszerzenie zastosowań obiektów, które do tej pory kojarzone były w zasadzie jednoznacznie z produkcją lub magazynowaniem.