Znane powiedzenie mówi, że wielkie rzeczy są sumą drobnych elementów. Dotyczy to oczywiście również wykańczania wnętrz, a w naszym przypadku - zabudowy płyt gipsowo - kartonowych.
Większość takich systemów składa się z dwóch głównych elementów: płyt g-k i nośnej podkonstrukcji z rusztu stalowego. Tradycyjnie profile stalowe łączone były wkrętami samowiercącymi typu “pchełka”, charakteryzującymi się dość wysoką, wypukłą główką, która dość często doprowadzała do deformacji przylegającej do niej płyty g-k, a w skrajnych przypadkach do powstawania pęknięć lub tworzenia rys. Szczególnie wrażliwe są na to płyty o dużej gęstości rdzenia. Nie dokłada to oczywiście zbyt dużo pracy przy dużych płaskich powierzchniach. Co innego w wypadku skomplikowanych konstrukcji wielopłaszczyznowych sufitów podwieszanych, obudów kanałów wentylacyjnych i innych rozbudowanych układów. W połączeniu z dążeniem do perfekcji charakteryzującym wszystkich dobrych specjalistów (a także zdecydowaną większość inwestorów), duża ilość deformacji doprowadzała do konieczności wielokrotnego szpachlowania i szlifowania płyt celem osiągnięcia idealnej płaszczyzny.
Jak jednak powszechnie wiadomo - najprostszym sposobem usunięcia niedokładności jest niedopuszczenie do ich powstania. Aby to umożliwić, firma Siniat stworzyła wkręty do blachy 1 mm Flat Head. Są to wkręty samowiercące w wymiarze 4,2 x 13mm, nadające się do zastosowania z profilami o grubościach od 0,5 do 1mm (maksymalna grubość połączenia nie może przekroczyć 2mm). Na pierwszy rzut oka nic niezwykłego.
Co w końcu można jeszcze ulepszyć w elemencie tak drobnym jak wkręt samowiercący?
To jednak, co je wyróżnia od tradycyjnie stosowanych wkrętów - to główka. Jest zupełnie płaska, o grubości 1,2mm. To minimum technologiczne możliwe do uzyskania. W porównaniu z wkrętami typu “pchełka” wymienianymi już na początku - to prawie trzykrotna różnica. Oznacza to również brak deformacji i pękania płyt montowanych na łączeniu profili - a to z kolei oznacza duże ułatwienia i zmniejszenie czasochłonności prac wykończeniowych - bo zwyczajnie nie trzeba doprowadzać pierwotnie gładkiej powierzchni z powrotem do idealnej gładkości. Szczególne znaczenie ma to przy wielopoziomowych sufitach podwieszanych, obudowach kominków, półek z g-k i łazienkowych zestawów podtynkowych - zwłaszcza w wypadku, kiedy powierzchnia ma być finalnie tylko malowana, ale również oświetlona światłem padającym pod niewielkim kątem i wydobywającym bezlitośnie wszelkie niedociągnięcia.
To jednak nie wszystkie optymalizacje wprowadzone we wkrętach Flat Head. Wprowadzony bardzo szeroki kołnierz dociskowy o średnicy 8mm zapewnia bardzo dobre rozłożenie sił, a więc dużą dokładność mocowania i zapobiega obracaniu się wkrętu w gnieździe.
Dodać do tego należy optymalnie dopasowany skok gwintu, również wpływający na najwyższą jakość połączenia, oraz będącą wynikiem wielu testów budowę końcówki samowiercącej. Dzięki zoptymalizowanej budowie zapewnia ona precyzję oraz łatwość prowadzenia. Do tego wszystkiego dodać należy wysoką jakość stali, z której są wykonane i fakt, że w przeciwieństwie do większości dostępnych na rynku wkrętów nie są one fosfatowane, ale pokryte powłoką cynkową. To wszystko zapewnia również bardzo wysoką klasę odporności na korozję - 48h.
Wkręt typu Flat Head jest więc jednym z wielu drobnych usprawnień, które mogą pomóc w poprawieniu jakości prac, a jednocześnie w zmniejszeniu ich czasochłonności.